Zgodnie z obietnicą zmiana tematu. Dzisiaj
słów kilka o "żyrafie", tj. niezmiernie ciekawej i stosunkowo
rzadkiej odmianie fortepianu.
Fortepian, wraz ze swoją odmianą czyli
pianinem, jest najpopularniejszym instrumentem muzycznym w
świecie. Świętujemy już 300 lat od jego powstania. W 1709 roku,
Bartolomeo Cristofori, budowniczy klawesynów z Padwy, po wielu latach badań, prób
i doświadczeń zbudował mechanizm młoteczkowy. Idea jaka inspirowała go do tego
przedsięwzięciu była prosta i znana od wieków a jednocześnie tak bardzo
skomplikowana technicznie. Pozornie prosta zasada, że struna uderzana wydaje
inny dźwięk niż struna szarpana, była punktem wyjścia. Zbudowany przez niego
klawesyn z mechanizmem młoteczkowym pozwalał zarówno zagrać miękko i cicho jak
i głośno. Instrument tej konstrukcji został nazwany pianoforte( cicho-głośno).
Rozwój pianoforte i przekształcenie go w fortepian trwał około 150 lat, i szedł
zasadniczo w dwóch kierunkach. Pierwszym było polepszanie sprawności
technicznej mechanizmu fortepianowego, a drugim było zwiększenie skali
instrumentu, wzmocnienie dźwięku poprzez zastosowanie większej ilości strun w chórze
(ilość strun w jaką uderza młotek fortepianowy) oraz zastosowanie grubszych
strun z innych materiałów niż były stosowane dotychczas. Powodowało to
oczywiście zwiększenie siły naciągu strun, co wymuszało na budowniczych
fortepianów zmiany konstrukcyjne dźwięcznicy. Coraz większe zapotrzebowanie na
instrumenty klawiszowe skłoniły konstruktorów XIX w. do poszukiwania rozwiązań
praktycznych, zmierzających do zmniejszenia gabarytów fortepianu ewentualnie
jego modyfikacji, pozwalającej na umieszczenie instrumentu na mniejszej
powierzchni. Początkowo budowano fortepiany pionowe, tzw. żyrafy, które jednak
w dalszym ciągu miały duże wymiary. Kolejnym etapem było powstanie
pianin.
Opisywany instrument pochodzi ze zbiorów
Muzeum Romantyzmu w Opinogórze.
Jak podaje jego
poprzedni właściciel Januariusz Gościmski, należał on pierwotnie do jego
prapradziadka Franciszka Gościmskiego, następnie do jego syna Franciszka Józefa
(1800-1877). Kolejnym właścicielem został dziadek Januariusza – Franciszek
(1834-1906). Januariusz odziedziczył go po swojej babce Jadwidze, zmarłej
w 1917 roku.
Januariusz Gościmski informował,
że grywali na tym instrumencie Ignacy Paderewski oraz Ludwik Ursztajn. W
okresie Powstania Warszawskiego "żyrafa" znajdowała się w mieszkaniu żony
Gościmskiego na Żoliborzu, na ul. Mickiewicza 26, skąd na polecenie prof.dr
Stanisława Lorentza uratowana została z płonącej Warszawy przez prof.dr Stefana
Kozakiewicza, który wywiózł ją do Pruszkowa.
Po wojnie był
on poddany zabiegom konserwatorskim. Na początku lat 60. XX wieku został
sprzedany przez Januariusza Gościmskiego i znalazł się w zbiorach Muzeum
Romantyzmu w Opinogórze.
Instrument został wykonany
na początku XIX wieku przez wiedeńską firmę Josepha Wachtla, utrzymany w stylu
dyrektoriatu oraz retour d’Egipt.
Joseph Wachtl pracował około
roku 1800 w pracowni Antona Waltera w Wiedniu, gdzie spotkał Jakuba F. Bleyera
i Martina Seufferta, z którymi w 1802 roku założył firmę "Wachtl
& Comp.". Trzej wspólnicy opracowali model instrumentu z pionowymi
strunami, którego skrzydło ze względu na podobieństwo do szyi żyrafy
nazwano " fortepianem żyrafą". Na przełomie roku 1810/11 Martin
Seuffert wyszedł ze spółki i firma działa nadal pod nazwą
"Wachtl & Bleyer". Prawdopodobnie wiosną 1812 zmarł Jakub F.
Bleyer, a Joseph Wachtl kontynuował pracę samodzielnie pod swoim
nazwiskiem. Oryginalnych, cytowanych w literaturze, instrumentów sygnowanych przez Josepha Wachtla zachowało się bardzo niewiele, bo zaledwie siedem. Znajdują się one w Tokio, Petersburgu, Kopenhadze, Norymberdze, Berlinie, Krakowie oraz właśnie w Opinogórze.
Wykonany z wielu gatunków drewna.
Konstrukcja sosnowo-świerkowa z drewna drobnosłoistego i bezsękowego.
Okładziny zewnętrzne wykonano z mahoniu. Wstawki pod brązami z jasnej gruszy.
Okładziny wewnętrzne z jasnej brzozy. Części czarne z gruszy czarnej.Rzeźby z
drewna lipowego. Instrumentacja wykonana z bezsękowego jaworu. Brązy trybowane
i cyzelowane. Klawiatura z jaworu oraz czarnej gruszy. Okładziny z kości
słoniowej oraz bawolej (fronty). Sygnatura porcelanowa. Klawiszy białych
43 i czarnych 30. Strun 197, z czego 22 tony-basy na kołkach dolnych- podwójnych
i 51 tonów wiolinowych na kołkach górnych-potrójnych.Dostęp do do strojnic
przez wyjęcie blejtramów górnego i dolnego. Górny z ukrytą zasuwką pod rozetą.
Pedały wykonano z jaworu, wykończono mosiądzem. Są to: piano, forte
zróżnicowane, moderator, kopułał na całość i dzwonek dwumłoteczkowy.
Mechanika wiedeńska .Pokrycie jedwabne na
blejtramach.
Sylwetka zwarta, dość masywna, o prostych, kubicznych formach. Podstawa w kształcie
leżącego prostopadłościanu z występującymi do przodu przy bocznych krawędziach,
podpórkami, stanowiącymi bazę dla kolumienek podtrzymujących klawiaturę.
Kolumienki w kształcie rozszerzających się ku górze graniastosłupów z
głowicami w postaci złoconych orłów, spoczywają na złoconych pancerzach
żółwi. Lico płyciny podstawy w formie drewnianej ramy, wypełnionej zieloną
draperią z dużym, sięgającym środków jej boków, rombem z mosiężną plakietą z
wyobrażeniami antycznych postaci flankowanych ornamentem roślinnym.
Ścianka pozioma ponad klawiaturą ozdobiona mosiężną wicią roślinną.
Pośrodku porcelanowa, owalna tabliczka z czarnym, stylizowanym napisem
,,Joseph Wachtl in Wien’’ w mosiężnej ramce .
Klapa prosta, ozdobiona po bokach małymi antabkami w formie lwich główek,
służącymi do jej otwierania. Po bokach klawiatury plakietki mosiężne z motywami
roślinnymi.
Pudło rezonansowe pionowe, spływające od lewej strony esowato ku dołowi. Na końcu
spływu, mniej więcej w połowie wysokości obiektu, prostopadłościenna półka z
dwoma mosiężnymi świecznikami. Lico pudła wypełnione udrapowaną , zieloną
tkaniną, podzieloną pionowymi , czarnymi listewkami na trzy strefy. Na szczycie
pudła, w wystającym poza ścianę pionową zaokrągleniu, ozdobna, mosiężna
rozetka, a pod nią -na przedniej, pionowej ścianie- dwie mniejsze rozetki i
kampanulle.
Obiekt trafił do pracowni silnie zabrudzony, z widocznymi otworami wylotowymi
po kołatkach (anobium punctatum), z rozchwianymi połączeniami,
warstwą wykończeniową poprzecieraną, z ubytkami okleiny na całej powierzchni,
brakiem aplikacji mosiężnych, okładzin klawiszy, popsutym zamkiem, bez
klucza. Przyczyną tak złego stanu obiektu było niewłaściwe przechowywanie go i
narażanie na uszkodzenia mechaniczne.
Po wykonaniu wstępnej dokumentacji fotograficznej, przystąpiono do zabiegów konserwatorskich.Obiekt zdemontowano. Oczyszczono mechanicznie powierzchnię drewna. Wykonano dezynfekcję oraz dezynsekcję przy pomocy preparatu HYLOTOX. Następnie przeprowadzono impregnację 10 % TOLUENOWYM roztworem OSOLANU KL. Zdjęto warstwę wykończeniową przy pomocy preparatu SCANSOL. W miejsca większych ubytków wklejono fleki z drewna odpowiednio dobranego przy pomocy kleju glutynowego. Mniejsze ubytki uzupełniono kitem akrylowym i woskiem. Sklejono rozchwiane połączenia. Uzupełniono brakujące fragmenty okleiny na całej powierzchni instrumentu i podklejono fragmenty odspojone. Naprawiono zamek oraz dorobiono klucz. Całość przeszlifowano papierem ściernym o zmniejszającej się gradacji, zaolejowano. Fleki odpowiednio podbarwiono. Zmontowano i sklejono całość. Wykończono politurą szelakową. Zamocowano aplikacje mosiężne, częściowo je uzupełniając, po wcześniejszym przepolerowaniu.
Po wykonaniu wstępnej dokumentacji fotograficznej, przystąpiono do zabiegów konserwatorskich.Obiekt zdemontowano. Oczyszczono mechanicznie powierzchnię drewna. Wykonano dezynfekcję oraz dezynsekcję przy pomocy preparatu HYLOTOX. Następnie przeprowadzono impregnację 10 % TOLUENOWYM roztworem OSOLANU KL. Zdjęto warstwę wykończeniową przy pomocy preparatu SCANSOL. W miejsca większych ubytków wklejono fleki z drewna odpowiednio dobranego przy pomocy kleju glutynowego. Mniejsze ubytki uzupełniono kitem akrylowym i woskiem. Sklejono rozchwiane połączenia. Uzupełniono brakujące fragmenty okleiny na całej powierzchni instrumentu i podklejono fragmenty odspojone. Naprawiono zamek oraz dorobiono klucz. Całość przeszlifowano papierem ściernym o zmniejszającej się gradacji, zaolejowano. Fleki odpowiednio podbarwiono. Zmontowano i sklejono całość. Wykończono politurą szelakową. Zamocowano aplikacje mosiężne, częściowo je uzupełniając, po wcześniejszym przepolerowaniu.
Zdemontowano struny oraz kołki stroikowe. Oczyszczono mechanicznie dno
rezonansowe. W związku z licznymi jego pęknięciami wyfrezowano rowki pod
szpany, które przygotowano z odpowiednio dobranego, wysezonowanego
drewna. Po wypięciu rezonansu wklejono szpany w rezonans, następnie je
opracowano. Sklejono rozwarstwienia strojnicy. Kolejną czynnością było
dopasowanie i sklejenie mechanizmu tarabanu, dźwigni dzwonka i prolongatora
oraz wklejenie i dopasowanie moderatora. Zrekonstruowano pulpit podnutnika,
pokrywę pleców fortepianu oraz blejtramy do tkaniny.
Zdemontowano wszystkie klawisze oraz pozostałości filców w listwie oporowej
klawiatury, które następnie zrekonstruowano. Uzupełniono tasiemki ściągające
młotki. Dorobiono jedną sztukę sprężyny repetycyjnej oraz wklejono brakujące
filce sprężyn repetycyjnych. Dorobiono brakujące płytki bazowe tłumika oraz
wklejono nowy komplet tłumików. Uzupełniono wszystkie filce podklawiaturowe,
podstrunne oraz filc moderatora. Uzupełniono 3 sztuki okładziny klawiszy z
kości słoniowej oraz 1 sztukę czoła klawisza z kości bawolej.
Zdemontowano zużyte filce spoczynkowe młotków, które następnie
zrekonstruowano. Uzupełniono filce w pryźmie centralnej klawiszy. Zdemontowano
pozostałości poduszki spoczynkowej klawiatury, którą również zrekonstruowano.
Wykonano szereg regulacji podzespołów tj.: młotków w płaszczyźnie równoległej,
punktu wyzwolenia młotka, sprężynek ściągających młotki, głębokości gry, pedalizacji,
moderatora, półchodu tłumika i mechanizmu przesuwu klawiatury. Po wcześniejszym
demontażu strun oraz kołków wykonano kalibrowanie otworów pod nowe kołki
stroikowe. Następnie zamontowano nowe struny z zaczepami indywidualnymi dla
każdej i wykonano wstępne wypięcie rezonansu, strojenie wyrównawcze, masowanie
strun, korektę ułożenia młotków na strunach oraz strojenie powtórne.
Wyklejono jedwabiem blejtram skrzydła fortepianu oraz płytę dolną.
Wszystkie elementy złożono w całość.Wykonano
końcową dokumentację fotograficzną i opisową prac.
Blejtram skrzydła fortepianu przed konserwacją |
Korpus fortepianu przed konserwacją |
Klawiatura przed konserwacją |
Klawiatura przed konserwacją |
Górna część korpusu przed konserwacją |
Dolna część korpusu przed konserwacją |
Instrument przed konserwacją |
Płyta rezonansowa podczas klejenia |
Płyta rezonansowa podczas klejenia |
Płyta rezonansowa podczas klejenia
Fortepian po konserwacji |
Fortepian po konserwacji |
Fortepian po konserwacji |
Fortepian po konserwacji- tabliczka ceramiczna z napisem Joseph Wachtl in Wien |
Fortepian po konserwacji |
Fortepian po konserwacji |
Fortepianmistrz Tadeusz Dyda podczas strojenia instrumentu |
Fortepianmistrz Tadeusz Dyda wydobywa pierwsze dźwięki z instrumentu |
Fortepianmistrz Tadeusz Dyda daje koncert |
Finis coronat opus !!! |
Dzięki współpracy naszej Pracowni z fortepianmistrzem Tadeuszem Dydą z Malborka, udało się przywrócić
instrumentowi pełną świetność. Wszystkich zainteresowanych zapraszamy
do odwiedzenia Muzeum Romantyzmu w Opinogórze, gdzie można go obejrzeć a
także posłuchać jego niepowtarzalnego brzmienia.
DDz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz