Zima nie ustępuje, wiec kontynuujemy temat
konserwacji sań. Tym razem opowiemy o saniach gospodarczych, tzw. zajdkach, złożonych z dwóch części: przedniego i tylnego podsania, połączonych ze sobą krzyżowo zamontowanymi łańcuchami. Służyły one do przewozu kłód drewna, desek, ewentualnie
osób- po zamontowaniu specjalnych burt. Te, które trafiły do naszej Pracowni
wykonano z drewna topolowego. Drewniane
elementy o nieregularnych krawędziach okuto metalowymi, kowalskimi łącznikami i skręcono przy pomocy
śrub. Z przodu płozy połączono ze sobą belką z okuciami do mocowania uprzęży i hakami do
zaczepienia łańcuchów. Sanie trafiły do nas
w bardzo złym stanie. Niektóre fragmenty drewna były zupełnie spróchniałe z
licznymi uszkodzeniami mechanicznymi oraz widocznymi otworami wylotowymi po
kołatkach, rozchwianymi połączeniami z zardzewiałymi i powyginanymi elementami
metalowymi.
Na tak zły stan obiektu wpłynęła
długoletnia eksploatacja, niewłaściwe przechowywanie oraz brak sezonowych
konserwacji.
Po wykonaniu wstępnej dokumentacji
fotograficznej przystąpiliśmy do zabiegów konserwatorskich. Zdemontowane
zostały poszczególne elementy. Części drewniane zostały zaimpregnowane 10
% TOLUENOWYM roztworem OSOLANU KL. W miejsca większych ubytków wklejono fleki z drewna odpowiednio dobranego. Mniejsze ubytki uzupełniono kitem
akrylowym. Zrekonstruowaliśmy też wcześniej usunięte, spróchniałe
fragmenty drewna i skleiliśmy części rozchwiane. Powierzchnię drewna
przeszlifowaliśmy papierem ściernym o zróżnicowanej gradacji. Następnie podbarwione zostały uzupełnienia. Oczyszczono z rdzy elementy metalowe i zrekonstruowano brakujące części.
Przy pomocy śrub zmontowano całość. Powierzchnię obiektu zabezpieczono woskiem (Fiddes Supreme Wax – antique brown, Anglia). Prace zakończone zostały
wykonaniem końcowej dokumentacji fotograficznej i opisowej prac.
Sanie przed konserwacją
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz